Jak urządzić klatkę... :)

Gumisia

Hej, w związku z tym że udało mi się zamienić moją małą klatkę na dość sporą chciałabym poradzić się w związku z jej urządzeniem Smile

gdzie co zawiesić, z czego zrobić pięterka itd Smile

Klatka ma służyć dla 3 dziewczynek.
Jej wymiary to:
Wysokość 80cm
Szerokość 40cm
Długość 70cm

Czekam na jakieś propozycje :)Zdjęcie poniżej
Klatkę odbieram dopiero we środę ale nie mam specjalnie pomysłu jak ją dziewczynom urządzić Very Happy

Klatkę dostanę pustą, bez tych drabinek co są w środku...

[link widoczny dla zalogowanych]

Mucha321

Pięterka? Najlepsze są tarasy z Ferplasta. Wink

zmieszczą Ci się tutaj spokojnie.
Możesz zawiesić rurki PCV, które posłużą za kryjówki. Koszyki może, ale nie wiklinowe a plastikowe. Hamaczki ze starych ubrań. Wink

Svale

Polecam przyjrzeć się klatkom Pająka. Mają wszystko, o czym szczur mógłby zamarzyć :) Na pewno też podpowie Ci, jak co zamontować w razie wątpliwości.

Gumisia

Oto wystrój klatki Smile

ale czegoś mi w niej brakuje i nie wiem co bym jeszcze mogła dodać, może ktoś z was mi podpowie Smile

jakoś tak na środku coś pusto.... ale nie wiem co tam mogę dać Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Mucha321

Ruryyy!! Koniecznie.. Wink

Kup rurki PCV.

Mary

tak odnośnie rur... ponieważ wszystkie sklepy z wyposażeniem mam daleko od siebie, a do domu kupowana jest woda mineralna w kilku litrowych plastikowych butlach... tak wpadłam na pomysł wykonania rury lub ruro-domku Very Happy

Odcinam nożyczkami szyjkę z nakrętką- takiej wielkości by największy szczur nie miał problemów z przejściem- i ewentualną dziurę na boku. Potem opalam to zapalniczką/ świeczką po to by nadtopić ostre krawędzie. Muszą być łagodne by szczury się nie pokaleczyły. Wykonuję otwory na drucik lub karabińczyk rozżarzoną główką gwoździa lub czymś podobnym i po dniu (musi się wywietrzyć) montuje wg zamysłu w klatce Very Happy

Plus tego taki, że szczur przez ścianki raczej nic nie zobaczy, a Ty widzisz jak się układa do snu albo wcina jakiś smakołyk "w ukryciu" Very Happy

Svale

Genialny pomysł, zabieram się za to! :)

DiDaDragon

Dajcie zdjęcia efektów końcowych:)

Mary

heh, akurat mam jedno Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

mało poglądowe.. ale ^^
*wepchało się tam pięć ogonów, a widać cztery :]

Svale

Zrobiłam wedle Twojego pomysłu rurę z półtoralitrowej butelki. Wisiała w klatce z półtora miesiąca, omijana szerokim łukiem. Ale wczoraj, wieczorem, wracam do domu, zaglądam do dzieci i co widzę??? Siwa przeciąga się smacznie w niebieskawym plastiku, nieowiewana przeciągami, otoczona przytulną ciszą i bezpiecznie ukryta przez zaczepialskimi zapędami Dzikiej, hurra! Robię następną :) I polecam pomysł!
Myślałam też o wykorzystaniu butli pięciolitrowej na jakąś taką większą jamę, ale nie wiem, czy miałoby to sens. Przemyślę.

Ewcurek

Jaki genialny pomysł! Też taką kryjówkę zrobię, bo mam dużo butelek w domu. Ciągle odnoszę wrażenie, że czegoś w tej klatce brakuje, a to będzie jak znalazł. ;D

mini

Podepnę się Wink

Niedługo trafią do mnie dwa samcole, będę mieć też do nich klatkę 102x52x46
Generalnie mam już do niej dwie tacki i koszyk na tyle duży aby mogli w nim spać. Chcę też uszyć im z polaru hamak z norką i co jeszcze? Przyznam, że przy 10 babach, nagłe pojawienie się samców jest dla mnie troszkę kosmiczne i zastanawiam się co warto im tam dorzucić, tak aby tego używali. Baby wiadomo - wszędzie ich pełno, wszędzie wjedą, a samce inaczej, do tego chłopcy mający do mnie trafić to ciapki i miśki..

Mucha321

Jakaś rura na pewno, i wystarczy. Wink

Ja mam mnóstwo rur i półek, ale wszystko z umiarem. Samce są mniej aktywne i nie tak zwinne, a w związku z tym potrzebują więcej swobody w klatce, bo nie są tak skoczne i chętne na wspinaczki extremalne. To misie, które głównie żrą i śpią. Nie muszą mieć placu zabaw w klatce. Wink

Mary

No, ja mam jedną rurę z pięciolitrowej butli i jeden "domek" z dwoma otworami (również z takiej butelki) Smile

Oba od początku użytkowane jako, głównie, sypialnie Very Happy

I nawet tego nie zżerają :]
Więc polecam w dalszym ciągu. Jak hamaki mi przerabiają na troty, prędzej czy później, to te butle nadal "żyją". Tylko myć trza często, bo moim się dupek nie chce na żwirek wyprowadzić.

Svale

Oto jak sprawdza się u mnie pomysł Mary w wersji półtoralitrowej :) W roli dżina - Agrafka:

Bunia też lubi w tej rurze przesiadywać, ale ona wywiesza sobie łapki przez krawędź, wystawia łebek i obserwuje. I oczywiście zmyka czem prędzej, gdy tylko podejdę do klatki z zamiarem zrobienia zdjęcia.