czemu NIE rozmnażać ???

Gumisia

Jeśli ktoś nie jest zrzeszony, to czemu od razu mówić że się nie zna i że jest pseudohodowcą? Sama się zastanawiałam czy nie powiększyć swojej gromadki przez rozród (znam się na tym i uprzedzając wszelkie pytania znam pochodzenie rodowe teoretycznych "rodziców"), jednak na chwilę obecną nie ma po prostu warunków Smile

.
I nie ma się tak naprawdę co bulwersować, bo ludzie będą rozmnażać zwierzaki i to się raczej nie zmieni. A co do mnie, to wolę żeby robił to ktoś w domu, gdzie zwierzaki mają ciepło i jedzonka pod dostatkiem niż rozmnażanie w szczurzych fermach (na samą myśl jest mi smutno), gdzie matki z małymi są trzymane w ciasnych, plastikowych "nibyklatkach".

Temat o rozmnażaniu wydzielony. // Mucha

Svale

Gumisio - na forum (zresztą nie tylko na tym) nie popieramy rozmnażania szczurów na własną rękę, a każda niezrzeszona hodowla jest tu hodowlą pseudo.

I zdaję sobie sprawę, że ludzie będą robić swoje głupoty, ale jest wiele osób, które zmieniły zdanie czytając fora i każda taka kolejna przekonana, że to złe, jest dla szczurofana cenna.

I stąd ta polityka.

Mucha, chyba trzeba będzie wydzielić nowy temat, bo widzę, że szykuje się standardowa dyskusja ;)

Odpowiadając dalej - tak, ja też się znam na szczurach, liznęłam też co nieco genetyki, ale nigdy dla własnej przyjemności nie będę się nimi bawić przez eksperymentalne krzyżowanie. a jeśli by mi się kiedyś zachciało, to zabiorę się za to z głową i zarejestruję. wtedy wszystko będę dokumentować, a moim postępowaniem rządzić będą ustalone odgórnie zasady.
jasne, że fajnie i słodko mieć własne kluseczki, ale jest tyle szczurów potrzebujących domu, że dla uciechy własnej sprowadzać następnych na ten świat nie mam zamiaru. wystarczy już takich, co się tak bawią, a potem ogłaszają na forach, że mają do oddania.

Temat wydzielony. // Mucha

Rattatuja

Co do "pseudo" hodowli.
Spotkałam się z wieloma osobami (tu na Ukrainie) zabijającymi swoją wiedzą na temat genetyki i potrzeb szczurów, osoby nie zrzeszone w żadnym stowarzyszeniu/związku, czy znaczy to, że są złe?
Co z byłymi hodowcami SHSRP? Wiem, że dwie osoby po odejściu zajmowały się dalej rozpłodem, będąc "pseudo" hodowcą, ale przecież wiedzę mieć muszą, prawda? W końcu nie wyparowała im z głów?

Svale

Jasne, że wiedza z głów nie wyparowuje. Jest na świecie tysiące świetnych rodentologów, którzy byliby pewnie i świetnymi hodowcami. Ale nie są. Ups.

Mucha321

Gumisia, znasz pochodzenie RODOWE rodziców, tak? Masz 2 rasowe szczurki (samce), ale ze statusem PET. Jak rozmnożysz, to złamiesz warunki umowy i szczurki zostaną Ci odebrane, a Ty trafisz na czarną listę SHSRP i w przyszłości żaden hodowca nie sprzeda Ci szczura/ów.

Gumisia

ja dodam trzy gorsze od siebie...
po pierwsze nie wystarczy liznąć genetyki żeby zacząć rozmnażać, trzeba się na tym naprawdę znać. Dla mnie rejestracja hodowli to po prostu napędzanie biurokracji i tyle... nie chcę się z wami kłócić, bo i tak to nic nie zmieni, ludzie rozmnażali zwierzaki i będą rozmnażać dla pieniędzy, to się na 100% nie zmieni... rodowód moich szczurków znam, bo ktoś właśnie złamał taki zakaz... cóż...

Mucha321

Cholerka, coś mi się pomyliło. Ty nie masz rasowych szczurów. Myślałam, że masz 2 samce z Anahata. Pomyliłam Cię z Sheilą. Razz

a możesz pokazać mi (i nam tutaj wszystkim) metryki szczurków, które masz zamiar rozmnożyć?

Svale