Porfirynka

DiDaDragon

Moja szczurka broczy z noska porfirynką od jakichś dwóch dni. Wpierw myślałam, że to stres związany z jazdą do domu na święto zmarłych. Choć nigdy tak tego nie przezywała żadnej podróży, może tym razem akurat się zdenerwowała. Ale nie. Mijają dni, a u niej przynajmniej raz dziennie znajduje brudny nosek.
Szczurka dostaje witaminy w piciu, ma zbilansowaną dietę, lśniące futerko, jest w dalszym ciągu skora do zabawy i ruchliwa. Nie ma żadnych zewnętrznych objawów, że dzieje się z nią coś złego, poza tym czerwonym "katarkiem", który wiem, że nie jest niczym dobrym.

Nalef...

Mhm z moim Bimberkiem jest ostatnio podobnie, byliśmy u weterynarza to dała nam tabletki na wzmocnienie odporności gdyż stwerdziła, iż prócz tego katarku nie widzi nic u niego niepokojącego. Poza tym też jest ruchliwy i skory do zabawy. Mówiła, że jesli to nie pomoże to mamy wrócić i konieczny będzie antybiotyk. A że poprawy nie widzę to Trzeba się pokazać u weterynarza ponownie. Wydaje mi się, że też powinnaś udać się z nim do weta jeśli witaminy nic nie pomagają.

Mucha321

Porfiryna może zwiastować stres ale również chorobę. Może warto zrobić RTG? Ananas ma porfirynę na nosku codziennie. Ma wodę w płucach i wadę serduszka. Sad

DiDaDragon

Pójdę tam w środę - jutro jestem w trasie. Chyba, że jej przejdzie do środy. jak udało Ci się w Bimberka wmusić tabletki?

Nalef...

Rozgniatałam tabletke i podawałam z bananem Smile

Svale

Sprytnie :)
Moja Siwucha też broczy z noska od jakiegoś czasu, mimo braku innych objawów. Jutro idę z nią do wspomnianego Piaseckiego, ma dobry sprzęt, to ją od razu zbada na wszystkie strony. Porfiryną, jeśli pojawi się jednorazowo i na chwilkę, nie ma się co za bardzo przejmować, ale jeśli nie znika - może świadczyć o poważnych wadach, jak u Ananasa na przykład, dlatego głupotą byłoby ją zlekceważyć.

DiDaDragon

Porfiryna była efektem przebiałczenia. Moje kluski mają u mnie po prostu za dobrze. Dostaliśmy przykaz, żeby ograniczyć białko w diecie i uderzeniową dawkę witaminki C w zastrzyku. Jeszcze jutro i pojutrze musimy się po nią pofatygować. A i przy okazji przytniemy pazurki. Monitkowi przycieto, ale Furci już nie chciałam denerwować.
Ufff... Kamień z serca.

Mucha321

Ja dodam tylko, że nadmierny (codzienny i obfity) wyciek porfirynki z oczu i z noska może oznaczać NIEDOKRZEPLIWOŚĆ.